środa, 15 sierpnia 2012

Imagine z Niall'em


Przeglądam właśnie swój pamiętnik . O  nie ile ja tu łez wylałam. Na kartkach były widoczne krople po moich łzach. Czytam właśnie kartki w ,których opisuję  swoją pierwszą miłość . Ile razem już przeżyliśmy ,ile wzlotów i upadków. Wspaniały dzień kiedy się spotkaliśmy. Pamiętam jakby to stało się wczoraj ;
Był słoneczny dzień ale było bardzo gorąco . Spaceruję sobie po  bogatych dzielnicach w Londynie . Kocham to miasto . W pewnym momencie zakręciło mi się w głowie . Postanowiłam że  usiądę  na jakiś schodach. Gdy już spoczęłam na jakiś stopniach. Nie miałam pojęcia gdzie jestem  ani na czyich schodach siedzę nie obchodziło mnie to . Oparłam się o oparcie i zamknęłam oczy .Chyba przysnęłam  . W pewnym momencie poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu . Podskoczyłam jak poparzona . Obróciłam się o trzysta sześćdziesiąt stopni.  W tym momencie byłam bardzo blisko twarzy blondyna ,który był trochę wyższy  ode mnie   . Uśmiechnęłam się lekko  i nie wiedziałam co powiedzieć. Stałam jak wryta. Chłopak spojrzał się na mnie takim dziwnym wzrokiem jeszcze żaden chłopak nie patrzył się tak na mnie . Byłam w szoku. Był jest przystojny. Jego poliki były czerwone a oczy niebieskie. Od razu zakochałam się w nim. Ubrany był w polówkę w kolorze  niebieskim.  Spodnie były również długie  i w odcieniu jasno-niebieskim . Ramiona miał umięśnione . Jego cera była blada . Jak widać nie miał czasu na opalanie się. Staliśmy w ciszy przez 5 minut patrząc sobie prosto w oczy . Aż wreszcie przemówił ;
N- Cześć. Coś się stało ?- zapytał zaniepokojonym głosem .
T - Nie to znaczy wcześniej zakręciło mi się w głowie i postanowiłam że gdzieś sobie  usiądę . Przepraszam jeśli zablokowałam ci przejście .Już sobie idę – powiedziałam to strasznie szybko .
N- Poczekaj. Nie mogę cię tak puścic a co jak ci się stanie ? Miał bym cię na sumieniu. Chodź do mnie . Posiedzimy sobie w trochę zimniejszym pomieszczeniu .
W tym czasie chłopak złapał twoją rękę i szliście w kierunku jego drzwi. On otworzył je i usiedliśmy na dużej kanapie. Gdy   weszłam do jego domu poczułam jak świeże i pachnące kwiatami powietrze dmucha moją twarz. W tamtym  momencie  poczułam się jak w niebie. Chłopak pokazał mi ręką żeby usiadła na kanapie i powiedział’ Rozgość się ‘ Po tym poszedł do kuchni . Usiadłam grzecznie i zaczęłam się przyglądać  salonowi . Był urządzony bardzo nowocześnie i bardzo drogo. Jedyną rzecz jaką przykuły moją uwagę  to duży telewizor ,który miał około 50 cali. Wisiał on na ścianie.  Pod nim leżał xbox i sterta gier , przypuściłam że te  gry są o piłce nożnej .Po lewej stronie blisko kanapy była komoda na której było masa zdjęć. Naprzeciwko  komody były schody  na górę. Niedaleko  mebla były również  ciemno brązowe drzwi. Pokój był w kolorze jasno żółtym. Kanapa i fotele ,które były po obu stronach zaraz obok kanapy , były w kolorze białym. Z prawej strony były duża szafa.  Nie przyciągała wzroku ponieważ była w odcieniach żółtych .’Dziwnie ‘. Pomyślałam sobie gdy poraz pierwszy weszłam do tego domu .Przyglądałam się w ciszy telewizorowi .Moje rozmyślenia rozwiał gdy wszedł do salonu z dwiema  szklankami soku. Gdy podał mi szklankę poczułam jak sok musiał być zimny. Upiłam  łyk . To była chwila rozkoszy w tak upalny dziń.
T- Lubisz grać w piłkę ?Widać że ją uwielbiasz bo widzę że masz dużo gier związanych z piłką nożną. Osobiście też ją uwielbiam.- uśmiechnęłam się
N- Kocham w to grać .Już jako mały chłopak grałem. Piłka zawsze mnie pasjonowała. A ty grasz w nią ?- zapytał zaciekawiony
T- Oczywiście że tak i to od około 7 lat .
N- Wow . Może pójdziemy i zagramy sobie małego mecza ? Ale to kiedy indziej . Dziś jest za gorąco.
T- Oczywiście że zagramy . Przykro mi ale przegrasz – powiedziałam to i przygryzłam jedną wargę .
N- Zobaczymy – powiedział to i podniósł jedną brew .Wyglądał wtedy tak pociągającą nie mogłam mu się oprzeć . Natychmiast przestałam  przyglądać się jego oczom i wstałam . Podeszłam  do jakiejś szafy i zaczęłam rozmyślać nad sensem  jej bycia w tym pomieszczeniu .Chłopak do mnie podszedł i przytulił się do mnie od tak . Tuliliśmy się przez dobre paręnaście minut .Potem zaczęliśmy  rozmawiać i to do końca dnia . Cały czas śmialiśmy się albo jedno coś odwalało albo drugie. Wieczorem oboje zgłodnieliśmy i poszliśmy zrobić sobie coś do jedzenia .  On chciał pójść do knajpki i jeść niezdrowe jedzenie. Nie pozwoliłam mu na to . Zrobiliśmy wspólnie pyszne kanapki . Zajadaliśmy się nimi siedząc  i oglądając horror . Bałam się strasznie go . Ale Niall  cały czas trzymał moją rękę czułam się wtedy bezpiecznie . Tak jakby nie istniało zło .Zasnęłaś oparta o jego ramię.
Rano zerwałaś się z kanapy. Byłam przerażona. Zapomniałam o całym świecie dla niego . Opuściłam nawet trening  ,którego jeszcze  nigdy nie opuściłam. Pocałowałam go w czółko i poszłam się odświeżyć. Jakimś cudem znalazłam łazienkę. Szczęka mi opadła gdy ją zauważyłam. Była w kolorze czarno białym. Wszystko lśniło nowością i świeżością. Był tam duży prysznic ,który z łatwością pomieścił by dwie osoby jak nie trzy. Wtedy zaczęłam rozmyślać o różnych zboczonych rzeczach. Ale zaraz się ogarnęłam z tą myślą .Jakieś  2 metry dalej stało ogromne lustro  na pół ściany. Pod lustrem była również duża umywalka .Ta łazienka nie różniła się niczym od innych może tym że jej sprzęty były drogie. Po szybkim odświeżeniu poszłam do kuchni i przyszykowałam mu coś do jedzenia. Położyłam to na stoliku w salonie tam gdzie smacznie spał. Napisałaś mu karteczkę w którym zamieściłaś swój numer telefonu i przeprosiłam że muszę iść już. Po napisaniu listu wyszłam cichutko. ‘
Ach ! Tak to był piękny dzień. Ile  ja z nim przygód przeżyłam . Przekręciła parę kartek i przypomniałam sobie jak poprosił mnie o chodzenie.
Była zima. Poszliśmy się przjeśc. Spotykaliśmy się już od dawna dzień w dzień. Czasami były wyjątki bo miał próby . Ale czekałam spokojnie. Widziałam jak on kocha to robić więc nie przeszkadzałam mu w tym. Szliśmy przed siebie nie obchodziło nas gdzie idziemy , najważniejsze było dla nas żebyśmy byli ze sobą. W pewnym momencie wzięłam śnieg i zaczęłam wcierać śnieg w jego twarz. Wrzasnął jak poparzona mała dziewczynka . Zaczęłam uciekać  . Niestety Horan był szybszy  . Złapał mnie i  przewróciliśmy się na śnieg. Przytuliłam się do niego mocno. Złapałam jego ręce  przez to nie mógł mi wetrzeć śniegu w twarz. Patrzyliśmy sobie w oczy . Był taki romantyczny klimat. I w tamtym momencie jego chłodne usta zetknęły się z moimi rozpalonymi wargami . Poczułam wtedy że mam motyle w brzuchu i że jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Odwzajemniłam mu pocałunek. Znów zaczęliśmy patrzeć sobie w oczy. Postanowiliśmy ze zrobimy aniołki na śniegu i je zrobiliśmy. Gdy wstawaliśmy zrobiło mi się zimno. Chłopak przytulił się do mnie mocno i szepnął do ucha ‘ Wracajmy. Choc do mnie rozgrzejesz się ‘ Pokiwałam głową na znak tak. Do jego domu trafiliśmy bardzo szybko. W przeciągu 5 minut . W jego domu usiedliśmy na kanapie. Przyniósł nam ciepłe kakao . Piliśmy sobie i się śmialiśmy. Jej jaki on ma zaraźliwy i zabawny śmiech .Powiedziałam głośno  a nie miałam w planach tego mówić . Niall uśmiechnął się uroczo i musnął moje usta. Bez świadomie mu odwzajemniłam. W pewnym momencie Horan   z poważniał . I spojrzał mi się prosto w oczy i powiedział
N- Wiesz że  znamy się nawet długo . A ja od początku jestem w tobie zakochany. Czuję że jesteś tą jedyną . – po tych słowach cię zamurowało. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Musnęłaś  jego usta i powiedziałaś
T- Czuję do ciebie to samo. – rzuciłam  się w jego ramiona.
N- Proszę cię zostań moją dziewczyną . Zgadzasz się?- powiedział to z zachrypniętym głosem
T- Oczywiście że tak.
Resztę dnia spędziliśmy leżąc ,całując się i przytulając.
Teraz mamy oboję po 60 lat, jesteśmy razem. Kocham go nadal i nie przestanę kochać . Jesteśmy małżeństwem od 35 lat . Mamy 2 wspaniałych dzieci. Mogę teraz powiedzieć że odnalazłam swoją drugą połówkę. Nie kłócimy się w ogóle. Teraz czuję że mogę spokojnie umrzeć .

Hej . Macie tu kolejny imagine ale z Niall'em .Prosimy o więcej komentarzy , to nas motywuje . Przepraszamy za jakiekolwiek błędy . Życzmy miłego czytania ;) 

CZYTASZ = KOMENTUJ ! 

Rati ♥ 

4 komentarze:

  1. Podoba mi się ten imagin. :) Umiesz tworzyć, ale musisz popracować nad pisaniem w jednej, określonej osobie. Chodzi o to, że na przykład piszesz w pierwszej osobie, a potem w trzeciej albo drugiej... Wiesz o co mi biega? :)x Ale tak to mi się strasznie podoba! :D
    @TheIrishsWife

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o co chodzi , pisałam to na szybko i nie zwracałam uwagi na to . Przepraszam ale mam nadzieje , że kolejne imagine będą lepsze ; )

      Usuń
  2. strasznie mi się podoba. ;D super piszesz, więc muszę zacząć cię obserwować :D czekam na kolejny!
    @macgirl200

    OdpowiedzUsuń